Z każdym rokiem zmuszona jestem eliminować z szafy ulubione części garderoby. Moje ukochane szorty przeszły już na zasłużoną emeryturę w ubiegłym roku. W tym, zmuszona będę pożegnać mini... Taka kolej rzeczy. Ciało już nie tak piękne i jędrne jak jeszcze parę lat temu, a cellulit przyrósł do moich ud jak huba drzewna... Ani to ładne, ani żadne, ale pozbyć się go nie da:)
Są jednak ubrania, które można nosić w każdym wieku i zawsze leżą tak samo dobrze. Taka właśnie jest spódnica maxi. Moja dzisiejsza ma kształt litery A przez co pięknie się układa podczas chodzenia. Wysoki stan optycznie wyszczupla sylwetkę i wydłuża nogi.
Granat, biel i czerwień to połączenie, które zawsze się sprawdza dlatego i ja zdecydowałam się moją maxi dopełnić czerwienią:)
top -pepco
spódnica - allegro
sandały - deeze.pl
torba - mohito
naszyjnik , okulary- hm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz