Witajcie!
Moja nauczycielka od plastyki w szkole podstawowej wpajała nam do głów, że czerwień i zieleń to połączenie, którego powinniśmy się wystrzegać, że te barwy za nic w świecie do siebie nie pasują i łącząc je ze sobą będziemy wyglądać komicznie. Przez lata unikałam tego kontrastującego zestawienia barw, lecz dziś przełamałam wszelkie obawy i stwierdzam, że w zielonym kombinezonie i czerwonych sandałach wyglądam równie pięknie jak czerwona róża z zieloną łodygą. Tyle, że trzeba by mnie postawić do góry nogami:)
kombinezon, kopertówka - second hand
sandały - deezee.pl
naszyjnik - hm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz