Ostatnio internet , szczególnie instagram oszalał na punkcie powyższego cytatu " i wtedy wchodzę ja, cała/y na biało". Każdy, kto wrzuca białą stylówę, oznacza post tym hasztagiem. Skąd pochodzi ten cytat?
Z dowcipu, który przed laty napisał Wojciech Młynarski
Oto on:
Oto on:
Wpada facet do gabinetu dyrektora cyrku i mówi:
- Panie, mam taki numer, że ludzie oszaleją! Będzie pan milionerem!
Dyrektor na to:
- Spadaj mi pan! Mam dobry program i nie potrzebuję żadnych nowych numerów.
Facet:
- Niech pan posłucha przez 30 sekund, na pewno pana przekonam.
Dyrektor:
- No dobrze, mów pan, ale szybko.
Facet:
- Niech pan sobie wyobrazi cały sufit cyrku obwieszony balonami. Balonami z gównem. A na arenę wjeżdżają konie. Na każdym koniu amazonka. Z łukiem. I amazonki zaczynają galopować w koło. Unoszą łuki. Zaczynają strzelać do balonów. Przebijają je po kolei a całe gówno spada na dół. Przebijają wszystkie. Na dole wszystko jest nim pokryte.
Widzowie w gównie, arena w gównie, orkiestra w gównie, konie w gównie, amazonki w gównie...
I wtedy wchodzę ja... Cały na biało.
Kawał tak głupi, że aż śmieszny! Dawno się tak nie uśmiałam:)
Może okoliczności przyrody nie są w gównie, ale ja - jak najbardziej- cała na biało:)
Życzę miłego oglądania!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz