Dobry wieczór!
Jeansów w mojej szafie jest jak "na lekarstwo". Sięgam po nie zazwyczaj wtedy, gdy mam obniżony nastrój i nie zależy mi na tym, aby dobrze wyglądać.
Związek między samopoczuciem a strojem jaki na siebie zakładamy, badali angielscy naukowcy ( o tym pisałam jakiś czas temu, ale przybliżę temat raz jeszcze tym, którzy wówczas ten post ominęli). Okazało się, że na 100 przebadanych kobiet połowa zakłada jeansy gdy czuje się przygnębiona. Jeansy nie na każdym wyglądają dobrze. Bywają źle skrojone i niedopasowane. Stanowią taki element naszej garderoby , dzięki któremu nie wyróżniamy się z tłumu, a gdy źle się czujemy zależy nam na tym, aby stać się niezauważalną.
Co zatem nosimy, gdy czujemy się świetnie? Oczywiście sukienki!!! Sięgamy wtedy po ubrania dobrze skrojone i podkreślające figurę. Warto zwrócić uwagę na fakt, iż kobieta czująca się dobrze, zazwyczaj zakłada ubrania w jasnych barwach!
Choć nastrój u mnie kiepski ostatnio - modowo nie jest aż tak źle:) Jest jeans, lecz w jasnym odcieniu i przełamany różem, po czym można stwierdzić, że depresja nie postępuje:)
Dobrej Nocy Kochani i samych szczęśliwych dni! Nie tylko w Święta!
koszula - reserved
torba- mohito
czółenka - allegro
spodnie - no name
kurtka - pepco
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz